Strona 1 z 1

DWIE PODKOWY

Post: pn lis 11, 2013 1:03 pm
autor: Prus
Dobry wieczór Panie Sławku.

Podkowy przekazane tej Pani od zabytków " najchętniej by mnie zamknęła do paki". Meteory też pojechały do badań, pole rozminowałem "  cud że jeszcze żyję " poszło do bagna draństwo. Myślałem że na tym koniec, a tu bęc. Kurcze żyję tu już parę dekad, prawie pół wieku wiele razy tamtędy przejeżdżałem  i nie widziałem tego cudu. Aż ciarki mnie przeszyły - pośród gęstych zarośli nad kanałem młyńskim na wysokości Zakrzewa piękny Kurchan usypany z odciętego zbocza góry z fosą dookoła, przepiękny majestatyczny niczym " wrzód na krzyżackiej dupie ". Ze szczytu widać jest całą Działdowską dolinę wtedy było to jeszcze jezioro. Zrobiłem kilka zdjęć komórką nie oddają niestety piękna i mało z nich widać. Osłuchałem moim stetoskopem czy bije w nim serce historii - puls równy bez szmerów, na szczycie pozostały blizny - widoczne okopy po niedawnych wojnach. Oto co ciekawego znalazłem. Wiem że muszę z tym coś zrobić czas wydobyć z tych zarośli naszą Historię te podkowy są też mojego herbu moja babka pochodziła z rodziny Pielgrzymowskich herbu Prus I.

Zdjęcie1308.jpg


Zdjęcie1309.jpg


Poza okopami to miejsce nie było ruszane od wieków .Mnóstwo powalonych i zmurszałych drzew o tym świadczy. Znalazłem miejsce gdzie przypuszczalnie stały dymarki oraz kawałek rudy darniowej. Kawałek stali który nie bardzo pasuje do odłamków bomby. Te gwoździe też  były na kurhanie, teren nie zbadany prze archeologów .TĘTNI HISTORIĄ.

Zdjęcie1311.jpg

 
Zdjęcie1318.jpg


Pozdrawiam Janiszewski