Dla badaczy rodu Skolimowskich publikuję
tę korespondencję.
Oczywiście, że nie jestem jedynym potomkiem rodu Skolimowskich i nigdy tego nie chciałem sugerować bo byłoby to śmieszne. Jeżeli tak to zostało przyjęte to bardzo przepraszam.
Opisana sprawa Skolimów rozpoczyna się od utraty określonego majątku (Koniandy- istnieje do dnia dzisiejszego) i następnie wszystkie opisywane wydarzenia dotyczą rodu który walczy o swoje prawa i sprawiedliwość z Zakonem Krzyżackim.
Nie poddaje w wątpliwość, że jakaś jego część zapoczątkowała powstanie Skolimowa i ekspansję tego rodu na wschodnie rubieże Rzeczpospolitej i następnie założenie ponownie nowego Skolimowa, itd.
Jednak na pewno część Skolimów pozostała w okolicach Ziemi Dobrzyńskiej, Chełmińskiej jako Skolimowscy (następni Skolmowscy i inni) i w miarę możliwości na przełomie wieków powracała na ziemie z których postanowiono ich usunąć.
Przodkowie mojej linii Skolmowskich z przekazów rodzinnych mieszkali na tych terenach od zawsze, ale obecnie posiadam dokumenty z zaboru pruskiego - akt urodzenia prapradziadka przed 1806 rok (ewidencja świecka). Rodzina była rozsiana w okolicach Rywałd, Blizienko, Rychnowo, Sarnówko oraz inne wsie i miejscowości w promieniu do 30-40 km. Rodzina w czasie zaborów był silnie germanizowana (prześladowana) i w związku z tym unikano jakiejkolwiek służby wojskowej w armii pruskiej i niemieckiej (jest to udokumentowane w archiwach niemieckich na listach poborowych, ze byli rejestrowani ale nie byli wcieleni). Prusacy w ewidencji ludności dokonali zmiany nazwiska z Skolimowski na Skolmowski przed 1806r. Skolmowscy zamieszkują dodatkowo okolice Grudziądza, Inowrocławia, Brodnicy, Górowa Iławeckiego, Olsztyna. Prusacy również zmieniali nazwiska Skolimowskim na: Skulimowski, Skomowski i inne kombinacje i te rody prawdopodobnie mają spólne korzenie. W różnych dokumentach pruskich jeszcze w tym czasie oba nazwiska są używane. Z przekazów mojego dziadka posiadam informację, że część naszej rodziny,ale jako Skolimowscy zamieszkuje okolice Siedlec i okolic (kontakty były nawiązane w latach 70 tych po wojnie ale zostały zerwane z jakiegoś powodu).
Po wojnie bardzo duża część rodziny mojego dziadka okolice Rywałdu-zniknęła i nie możemy jej zlokalizować. Prawdopodobnie mogła zostać zamordowana w akcji policyjnej zorganizowanej przez hitlerowców w 1939r w okolicach Rywałdu gdzie znajdował się obóz przejściowy. Wszystko zależało jak w okresie plebiscytu głosowali, a na 100% że za przyłączenie tych ziem do Polski. Dziadek w okresie międzywojennym jako żołnierz zawodowy służył w Sokółce i nie powrócił po wojnie w rodzinne strony, Zamieszkał w Olsztynie. Obecnie od kilku lat prowadzę poszukiwania przodków w oparciu o cyfrowe księgi metrykalne. Bardzo duża część dokumentów rodzinnych w czasie wojny została zniszczona. Dokumenty kościelne również i tylko jest szansa na cyfryzacje archiwów diecezjalnych jako kopii tych utraconych.