Niewolnictwo i osiem zasłon
W ciągu ostatnich kilku lat ewoluowałem i odrzucałam kilka teorii w celu wyjaśnienia, dlaczego większość ludzi nie może widzieć prawdy - nawet wtedy, gdy ona uderza ich. Ci z nas, którzy widzą "spisek" uczestniczyli w niezliczonych rozmowach poświęconych frustracji większości ludzi niezdolnych do zrozumienia niezwykle udokumentowanych argumentów, które używamy do opisu procesu naszego zbiorowego zniewolenia i wyzysku. Najczęstszym wyjaśnieniem, do którym należy się przyznać, jest to, że większość ludzi po prostu "nie chce widzieć" tego, co się naprawdę dzieje.
Niezwykle złośliwi mężczyźni i kobiety, którzy tworzą elitarną władzę świata, sprytnie uprawiają wirtualne tak zielone pastwisko, że rzadko niewiele osób, skądinąd, jeśli wogóle, troszczy się żeby spoglądać w górę, skąd wywodzi się ta zieleń na tyle długo, aby zauważyć jasno kolorowe karteczki zszyte do ich uszu.
Ci sami ludzie, którzy nie widzą swojego zniewolenia na tych zielonych pastwiskach, mają skłonność do postrzegania szalonych "teoretyków spisku", tych z nas którzy widzą przeszłość tych dóbr ich egzystencji w salonach feudalizmu.
Wreszcie rozumiem dlaczego.
Nie chodzi o to, że ci, którzy nie widzą, że ich wolność zanika pod przywództwem elity władzy "nie chcą tego widzieć" - po prostu nie potrafią widzieć, co się z nimi dzieje i z jakiego powodu nie są zdolni do pokonania zasłon, przeszkód którymi są blokowani do możliwości posiadania własnych poglądów.
Wszyscy ludzie podlegają temu procesowi filtracji. Sport jest jednym z najlepszych przykładów. Gramy w konkretnej dyscyplinie, dopóki nie zostajemy wykopani z boiska. Zawodowi sportowcy otrzymują duże pieniądze, ogłądamy żeby obejrzeć ich, nigdy nie wyrzuconych z boiska. Kiedy miliony dzieci grają swoją ligę, wiosną każdego roku są selekcjonowani, aż w październiku jest ich tylko około 50, którzy udają się na ścisły finał.
Za pierwszą zasłoną:
na naszej planecie znajduje się ponad sześć miliardów ludzi. Większość z nich żyje i umiera, nie zastanawiając się nad czymkolwiek innym niż to, co im potrzeba, aby utrzymać wspólnie życie. Dziewięćdziesiąt procent całej ludzkości będzie tak żyło i umrze bez odsłonięcia pierwszej zasłony.
Pierwsza zasłona:
dziesięć procent z nas przebije się przez pierwszą zasłonę i odkryje świat polityki. Będziemy głosować, będziemy aktywni i będziemy mieć własną opinię. Nasze opinie kształtowane są przez świat fizyczny otaczający nas; Mamy skłonność do zaakceptowania faktu, że urzędnicy państwowi, sieciowe osobistości medialne i inni "eksperci" to głosy władzy. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie będzie żyło i umrze bez odsłony drugiej zasłony.
Druga zasłona:
dziesięć procent z nas przebije drugą zasłonę w odkrywaniu świata historii, relacji między ludżmi a rządem oraz znaczenia samorządu poprzez konstytucyjne i wspólne prawo. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie żyje i umrze bez przebicia trzeciej zasłony.
Trzecia zasłona:
dziesięć procent z nas przebije trzecią zasłonę, aby stwierdzić, że zasoby świata, w tym ludzie, są kontrolowani przez niezwykle zamożne i potężne rodziny, które z majątkami przeszłego czasu, przy użyciu nowoczesnych technologii i strategii wymuszeń, stały się fundamentem, na którym Światowa gospodarka jest obecnie zadłużona. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie żyje i umrze bez przebicia czwartej zasłony.
Czwarta zasłona:
dziesięć procent z nas przebije czwartą zasłonę, aby odkryć Illuminati, Masonerię i inne tajne stowarzyszenia. Te społeczności używają i wykorzystują symbole i wykonują ceremonie, które utrwalają generują przekazywanie wiedzy tajemnej, która służy im żeby trzymać zwykłych ludzi w uwięzieniu politycznym, ekonomicznym a duchowo związani z najstarszymi ziemskimi rodami panujących spokrewnionych między sobą. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie żyje i umrze bez przebijania piątej zasłony.
Piąta zasłona:
dziesięć procent z nas przebije piątą zasłonę, aby dowiedzieć się, że tajne społeczeństwa są tak zaawansowane technologicznie, że podróże czasowe i komunikacja międzygwiezdna, nie mają granic u nich w kontrolowaniu działań ludzi, a robią to tak beztrosko, jak dzieciom mówimy bajki, gdy muszą iść spać. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie żyje i umrze bez przebicia szóstej zasłony.
Szósta zasłona:
dziesięć procent z nas przebije szóstą zasłonę, gdzie smoki, jaszczurki i kosmici, o których myśleliśmy, że były fikcyjnymi potworami literatury dziecięcej, są prawdziwymi i są kontrolującymi siłami tajnych społeczeństw. Dziewięćdziesiąt procent ludzi w tej grupie żyje i umrze bez przebicia siódmej zasłony.
Siódma zasłona:
nie wiem, co jest za siódmą zasłoną. Myślę, że tam, gdzie twoja dusza jest ewoluowana do tego stopnia, że możesz zaistnieć na Ziemi i być Ghandim, czy kobietą pielgrzymem pokoju-ludżmi tak oświeconymi, którzy rozświetlają świat wokół nas bez względu na sytuację.
Ósma zasłona?
Przekłuwanie ósmej zasłony prawdopodobnie ujawnia Boga i czystą jego energię, która jest siłą życiową we wszystkich żywych istotach - co uważam za jedno i to samo.
Jeśli moja matematyka jest dokładna, to na naszej planecie przebywa tylko około 60 000 osób, które przeszły przez szóstą zasłonę. Ironia tutaj jest wprost nieprawdopodobna: ci, którzy pozostają za zasłonami od jednej do piątej mają niewiele do wyboru jak tylko spostrzegać ludzi, którzy przeszli te zasłony jako nienormalnych. Z każdą przekłuwaną zasłoną, coraz mniej oświeconych ludzi są uważani za szaleńców przez rosnące masy ludzi słabo oświeconych
Ironią jest, że im bardziej oni próbują wyjaśnić "szóstą lub lepszą odsłonę", tym trudniej jest wytłumaczyć tym którzy nic nie widzą i jeszcze bardziej nienormalnymi stają się tłumaczący.
Nasz wróg, państwo.
Za dwiema, pierwszą zasłoną znajdujemy znaczną większość ludzi na naszej planecie. Są narzędziami państwa: drugą to żyjący żołnierze są łatwowiernymi wyborcami, których ignorancja usprawiedliwia działanie polityków, wysyłani są z pierwszej odsłony na pożarcie, aby umierali na obcych ziemiach, jako mięso armatnie - ich łączone żywotne siły uważają, że samoobsługowe machinacje ELIT to kwestie bezpieczeństwa narodowego, za które warto umierać.
Trzecie, czwarte, piąte i szóste odsłony są zwiększającą odpowiedzialnością dla państwa ze względu na malejącą zdolność w ich wykorzystaniu jako narzędzia dla wielu w konsolidacji władzy i bogactwa w rękach elit władzy. Jest powszechnością, że ci ludzie poświęcają więcej swoich relacji z przyjaciółmi i rodziną, ich kariery zawodowe ich wolność osobista jest z każdą zasłoną, którą przebiją.
Albert Jay Nock (1870-1945), autor "Nasz Wróg, Państwo" (1935), wyjaśnił, co się dzieje z tymi, którzy odsłonią siódmą i ósmą zasłonę: "Co było by najlepsze, jakie państwo mogłoby mieć taki związek z rzeczywistym Sokratesem i rzeczywistym Jezusem, gdyby ich je miało? Jedyne to otruć jednego i ukrzyżować drugiego, bez powodu, byli zbyt kłopotliwi, aby móc żyć dłużej ".
Wnioski
I teraz wiemy, że nie jest to tak, że nasi rodacy są tak przywiązani do swojego życia, że "nie chcą widzieć", mechanizmów ich zniewolenia i wyzysku. Po prostu oni "nie widzą" tego tak jasno, jak ja nie widzę tego, co jest po drugiej stronie zamkniętej kurtyny.
Celem tego eseju jest trzykrotny: Aby pomóc garstce ludzi w ostatnich odsłonach zrozumieć, dlaczego masy mają niewielki wybór, i tylko aby interpretować ich przejrzystość jako szaleństwo; 2. Aby pomóc ludziom za dwiema pierwszymi zasłonami zrozumieć, że życie, oddychanie i myślenie to tylko początek i; 3. Pokażać ludziom, że największą przygodą naszego życia jest za następną zasłoną, ponieważ jest to tylko jedna mniej z zasłon pomiędzy nami a Bogiem.
Tłumaczenie z angielskiego Don Harkins Dec - 2001